W tym roku naszych pluszowych przyjaciół zaprosiliśmy do aktywnej zabawy. Najpierw, w czasie porannej rozgrzewki, misie razem z nami ruszali się do piosenek "Niedźwiadek" oraz "Misio Krzysio". Po I śniadaniu misie przyłączyły się do sprawdzenia obecności. Przedstawiliśmy naszym kolegom swoich przyjaciół i opowiedzieliśmy, co lubią z nami robić. Później wysłuchaliśmy historii, skąd w ogóle wzięły się pluszowe misie. Następnie czekała na nas gimnastyka. Misiowy tor przeszkód to był prawdziwy szał. Misie czołgały się pod mostkiem z naszych nóg, wspinały się ponad naszymi głowami, jak najszybciej pokonywały drogę z naszej lewej lub prawej strony. Przeskakiwały z nami i omijały przeszkody, turlały się i przechodziły przez obręcze.... ufff, była masa śmiechu! Później, przy spokojnej muzyce, malowaliśmy niedźwiadki pastelami. Po spokojnej aktywności mogliśmy zjeść przekąskę w postaci misiów z miodem. Pycha! Czekała na nas jeszcze fotografia z przedszkolnym białym misiem, a w czasie zabaw swobodnych nie zapomnieliśmy pobawić się w "Starego niedźwiedzia". Recytacja wiersza Janczarskiego pt. "Kto misiowi urwał ucho" to juz tradycja z naszymi paniami. A w czasie zabaw popołudniowych, dla tych, którzy mieli jeszcze siły, czekały misowe tańce. Dla tych bardziej zmęczonych pani miała ćwiczenie motoryczne, dzięki któremu utrwalaliśmy przeliczanie i kolory. Segregowanie misiów za pomocą pęsetki także nam się podobało. Bo misie są dobre na wszystko :-)
<oprac. A. Taranek>